sobota, 14 grudnia 2013

Zdarzenia z życia Elizabeth Watson




Elizabeth Watson- córka Sherlocka Holmesa i Elizabeth Hardy, siostra Sherlocka                              Holmesa juniora, żona Johna Watsona juniora.
Sherlock Holmes- syn Sherlocka Holmesa i Elizabeth Hardy, brat ElizabethWatson, detektyw
John Watson- syn Johna Watsona I Mary Morstan, mąż Elizabeth, lekarz
inspektor Lestrade- syn inspektora Lestrade’a z książek Doyle’a
Mycroft Holmes- Dalszy kuzyn Sherlocka i Elizabeth, żyją w przyjaźni.

Elizabeth i John Watson od czterech lat byli szczęśliwym małżeństwem, a od dwóch lat szczęśliwymi rodzicami bliźniaków. Chłopcy otrzymali imiona po wielkich ludziach z XIX wieku, panu Sherlocku Holmesie i doktorze Johnie Watsonie. Brat kobiety Sherlock nie był za częstym gościem na Kensington, ale kochał siostrę i siostrzeńców, oraz był przyjacielem jej męża. Obaj zajmowali się zagadkami i zbrodniami dokładnie tak samo jak ich ojcowie. Ale nagle ich spokój został zburzony i to tragicznie. 4 maja późny wieczór.  Pani Watson odwiedziła Baker Street. Dzieci biegały po pokoju, a dorośli rozmawiali o jakieś sprawie kryminalnej. Nagle rozległ się dźwięk dzwonka, a po chwili służąca wprowadziła inspektora. Elizabeth spojrzała na swoje pociechy.
-Dzieci zbieramy się do wyjścia. Pewnie ojciec jest już w domu.
-Proszę zostać pani Watson, ale lepiej aby chłopców nie było przy tej rozmowie.
Zabrała maluchy, pozostawiła je pod opieką służącej i wróciła do salonu. Gdy usiadła inspektor zaczął mówić.
-Godzinę temu znaleźliśmy zwłoki zamordowanego mężczyzny. Gdy go zobaczyłem to od razu poznałem. Ofiara to doktor John Watson.
-Nie – krzyknęli oboje.- To nie prawda.
Kobieta wstała, a po chwili upadła na podłogę. Detektyw był wstrząśnięty i parę łez spłynęło mu po policzku. Byli przecież rodziną, a dwanaście lat wychowywali się razem. Gdy zobaczył nieprzytomną siostrę złapał piersiówkę i zwilżył wódką jej wargi. Gdy otworzyła oczy i podniosła wtuliła się w brata i zaczęła płakać.
-nie nie prawda Sherlocku… to nie może być prawda. On czeka na nas w domu.
-Po co inspektor miałby kłamać?
-Ale to niemożliwe. Cały dzień miał spędzić u pacjenta.
-Nie…
Nie dała mu dokończyć, bo wybiegła jak szalona. Obaj dżentelmeni ruszyli za nią. Pojechała do domu i szukała męża. Po pół godziny upadła na kolana i znów zaczęła szlochać. Holmes, który cały czas ją obserwował pobiegł do gabinetu przyjaciela, wziął środek uspakajający i podał jej, a potem zaprowadził do sypialni. Zabrał rzeczy chłopców i powróć z Lestradem na Baker Street


1 komentarz:

  1. Ale się dramatycznie zaczyna.
    I dobrze :)
    Jestem zaintrygowana, tylko... Myślałam, że bohaterów nazwiesz po swojemu, ale nic.
    Naprawdę świetny początek.
    Biedna Elizabeth. Mam nadzieję, że tak jak brat będzie miała w sobie detektywistyczną żyłkę.

    Czekam na nn ^^
    Zapraszam do mnie, bo Cię jakoś długo u siebie nie widziałam ;)
    una-infinidad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń