poniedziałek, 16 lutego 2015

Śmierć

Przepraszam, że wstawiam coś innego, ale to nagła inspiracja,
Aby napisać te opowiadanie zainspirowało mnie promo 15 odcinka, 7 sezonu Castle'a. Dziś premiera tego odcinka, nie mogę się doczekać, gdy go zobaczę.





Śmierć

                Wbiegł do opuszczonego budynku. Biegł ile sił w nogach. Chciał jak najszybciej uwolnić Beckett. Nie zachowywał żadnej ostrożności. Jego myśli zajmowała ukochana kobieta, uprowadzona przez Niemann i Taysona. Czemu nie przewidział takiego obrotu sprawy? Czemu nie nalegał, aby z nią pojechać? Biegł ile miał tchu.
                Wyłamał zamek kopnięciem i wpadł do pustej sali,  gdzie na środku stało krzesło. Do niego była przywiązana kobieta ze spuszczoną głową. Wszystko świadczyło, że się spóźnił. Że kobieta nie żyje. Krzyknął: " Becket, nie".
Podbiegł do niej  i dłońmi dotknął jej policzków. Płakał z rozpaczy i przepraszał zmarłą Kate, że nie zdążył jej uratować z rąk dwójki drani. Czuł się winny. Pocałował ją w policzek i przycisnął do piersi. Nie chciał jej zostawić.
                Gdy dotarli tam chłopcy, widok ich przeraził.  Bezwładne ciało Beckett, zwisające z ramion Castle'a. Byli wściekli na siebie, świat, Taysona, Niemann.  Byli też zrozpaczeni.  Była dla nich jak siostra. Postanowili wsadzić dwójkę bezwzględnych morderców do więzienia.
                Życie Castle'a zmieniło się w koszmar. Nie potrafił normalnie funkcjonować. Jedynie myślał o zabiciu Kelly i Jerry'ego. Nie odzywał się do Alexis i Marthy.  Zamknął biuro detektywistyczne. Chłopcy nie mogli do niego dotrzeć.
                Pół roku od śmierci ukochanej dopadł panią doktor i 3XK i zabił ich. Trafił na dwadzieścia lat do więzienia. Rodzina i przyjaciele postanowili go spierać. Nie mieli zamiaru odwracać się od niego, choć potępiali jego zachowanie.

4 komentarze:

  1. God, a ja właśnie oglądam 14 odcinek. Jak go obejrzę, wpadnę, by to przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okay, jestem. Teraz zwiastun do piętnastki.
      Szczerze? Jestem zachwycona powrotem Tysona, bo wiedziałam, że nie zginął, to byłoby za proste.
      Trailer świetny, ale wiem, że Kate nie zginie - sami twórcy stwierdzili, że siódmy sezon nie będzie ostatnim. Chcę tylko wiedzieć, jak bardzo Beckett zostanie skrzywdzona i okaleczona przez tę parę socjopatycznych psychopatów i morderców.
      Ażeś zaszalała ze swoją wizją. Ja po prostu nie wyobrażam sobie śmierci Castle, ani Beckett. Przecież oni muszą jeszcze mieć chociaż jedno dziecko! A przecież mieli mieć trójkę, według tej jasnowidzki z bodajże czwartego sezonu.
      Ciekawe, choć krótkie opowiadanie :)
      Ściskam mocno!

      Usuń
    2. Ach, 15 była świetna :3 Choć dla mnie odrobinę przewidywalna, ale tylko odrobinę.

      Usuń
  2. Cześć! :)

    Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award.
    Szczegóły tutaj: http://una-infinidad.blogspot.com/2015/02/lba-2-kartka-wielkanocna.html

    Uściski! :*

    OdpowiedzUsuń