piątek, 7 marca 2014

BONUS

Długo nic nie wstawiałam, więc taki daje bonusik po wstawieniu epilogu. Miało to być drable, ale czy wyszło? Nie wiem.

Dobry wybór? Czy było inne wyjście?

Na dachu instytutu stał mężczyzna. W ręku trzymał Karabin snajperski. Celował w kobietę stojącą po drugiej stronie ulicy. Łzy ciekły mu po policzku. Nie chciał tego robić, ale nie miał wyjścia. Musiał zastrzelić kobietę. Inaczej ktoś inny zabije jego matkę, żonę i trzymiesięczną córeczkę. Podniósł broń na wysokość oczu i wycelował. Strzelił. Kobieta upadła.  Obserwował przez lunetę i widział jej ranę w okolicy serca. opuścił karabin i ukrył twarz w dłoniach. Spojrzał na stygnące ciało. Wyszeptał patrząc w niebo.
-Przepraszam Bones. Nie chciałem tego....Przepraszam, że cię... zabiłem.

Parker Booth zbiegł z dachu i wybiegł z instytutu.

4 komentarze:

  1. Coooooo?
    Booth zabił Bones?
    Wait.
    Booth NIE JEST z Bones?
    Coś Ty wymyśliła???
    Jak na prolog- świetnie! :D
    Zaintrygowałaś mnie :)
    Pisz szybko pierwszy rozdział :)

    Czekam na nn ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie kolejna historia, ale miało być krótkie drable. A to nie jej ukochany strzelał, tylko jego syn Parker. Czasem o nim wspominają w serialu. W * sezonie ma 11 lat. A to wydarzenia z przyszłości. Chodź w nowym opowiadaniu też będzie smutno.

      Usuń
    2. Przyznaję, nie oglądam serialu, dlatego myślałam, że Parker to ten Booth. Ponownie planujesz pisać historię dzieci głównych bohaterów? A może coś całkowicie własnego?

      Usuń
    3. To będzie na na podstawie serialu, ale sporo pozmieniałam. Chodź bohaterowie będą odnosić się do różnych histori z serialu. Moja własna praca czeka na publikacje. Numer 5 z moich propozycji to moja własna historia napisana w szpitalu rehabilitacyjnym. Może po tym opowiadaniu ją tu umieszczę.

      Usuń