Najpiękniej jest
walczyć i zwyciężać, ale również dobrze jest walczyć i szlachetnie przegrać
Lucy Maud Montgomety
Człowiek mądry posiada
przewagę nad innymi nie tyle
w wybieraniu rzeczy
dobrych, co w unikaniu rzeczy złych
Hegezjusz
Te
opowiadanie nawiązuje do filmów z serii Bibliotekarz,
a w szczególności do Bibliotekarz:
Tajemnica włóczni i serialu Bibliotekarze, ale historia została całkowicie stworzona prze ze mnie
Biblioteka - magiczne miejsce, gdzie przechowuje się
magiczne artefakty (np. Włócznia Przeznaczenia, Arka Przymierza, Korona Króla
Arthura, Jabłko Niezgody) Istnieje w przestrzeni międzywymiarowej, ale jest
zakotwiczona w Portland Oregonie, a kiedyś wejście znajdowało się w Nowym Yorku
w Bibliotece Miejskiej. Jest dobrze zaopatrzona w książki, które przydają się
podczas szukania artefaktów i walki ze złem. Istnieje od stuleci.
Bibliotekarz - pracuje w magicznej Bibliotece. Jego zadaniem
jest chronienie świata przed złem i poszukiwanie magicznych artefaktów.
Księga Wycinków -
księga, która pokazuje artykuły mówiące o wydarzeniach, gdzie wystąpiła
magia.
Aneks - Niezależny interfejs Biblioteki, gdzie dozorcą jest
Jenkins. W nim jest dostęp do wszystkich książek, ale nie artefaktów
Bohaterowie:
Flynn Carsen
- wieloletni Bibliotekarz, mąż pułkownik
Eve Baird Carsen, przyjaciel Jenkinsa, Cassandry i Ezekiela Jonesa i Jacoba Stone.
Posiada 22 stopnie akademickie, spędzając 16 lat na studiach.
Jest najdłużej żyjącym na swojej posadzie. Żona jest jego Strażniczką.
Pułkownik
Eve Baird Carsen - Strażniczka w Bibliotece. Jej zadaniem jest chronić Bibliotekarzy, których też jest
przyjaciółką, tak jak Jenkinsa. Jest żoną Flynna., a wcześniej służyła w NATO i
walczyła z terrorystami. Zdobyte w wojsku
umiejętności przydają się jej w nowej pracy
Jenkins/
Galahad - Obecnie opiekun/ dozorca Aneksu do którego zakotwiczono
Bibliotekę. Był rycerzem Okrągłego Stołu i jest nieśmiertelny. Stulecia
spędził w miejscu swojej pracy. Z czasem zaprzyjaźnił się z Bibliotekarzami i Strażniczką. Udziela im
informacji, kiedy są na misjach. jest
wsparciem merytorycznym.
Cassandra
Cilliam Jones - Jedna z trzech nowych Bibliotekarzy, przyjaciółka Jenkinsa ,
Eve i Flynna, Jacoba, żona
Ezekiela. Przed przybyciem do Biblioteki była dozorcą w szpitalu. Była inteligenta i miała guz mózgu, który został
usunięty operacyjnie już pracując z przyjaciółmi. Ma nadprzyrodzoną umiejętność liczenia. Może wszystko
policzyć, a nawet przekazać myśli
Ezekiel
Jones - Jeden z trzech nowych Bibliotekarzy,
przyjaciel Jenkinsa, Eve i Flynna, Jake'a. Przed przyjęciu
pracy był dobrze znanym i świetnym
złodziejem. Jest mężem Cassandry.
Jacob Stone
- Jeden z trzech nowych Bibliotekarzy, przyjaciel Eve i Flynna, Jenkinsa,
Cassandry i Ezekiela. Wcześniej
pracował na platformie wiertniczej blisko swojego rodzinnego domu. Studiował
historię i sztukę. Na początku prace naukowe pisał pod pseudonimem
Cal/
Excalibur - legendarny miecz króla Arthura, przyjaciel Flynna. Na początku nie
przepadali za sobą.Przebywa w Bibliotece. Lata i
komunikuje się z ludźmi. Rany zadane tym mieczem nie goją się. Nazwę Cal wymyślił Carsen. Szkolił przyjaciela w szermierce. Razem pojedynkują się.
Edward
Wilde- Był Bibliotekarzem przed Flynnem, który zajął jego miejsce po
domniemanej śmierci. Tak
naprawdę przeszedł na złą stronę, dowodził Bractwem Węża i chciał zdobyć
Włócznię Przeznaczenia. Był pierwszym
rywalem wtedy jeszcze niezdarnego Carsena.
Nicole Noone
- była Strażniczka. Pierwszym jej podopiecznym był Wilde, a po jego domniemanej śmierci chroniła Carsena. Z oboma miała romans.
Ponowne spotkanie
wrogów
Pułkownik Eve Carsen, Cassandra
i Ezekiel Jones oraz Jacob Stone znaleźli się w jednej z nowojorskich kamienic.
Księga Wycinków wysłała ich tam, ponieważ w okolicy zniknęło kilka osób.
Dowiedzieli się, że ci wszyscy interesowali się nowym właścicielem budynku, w
którym się znajdowali. Wejście nie było
zbyt dobrze zabezpieczone i bez problemu dostali się do środka.
W pierwszym mieszkaniu
znajdowało się centrum dowodzenia wraz z monitoringiem. Było tam dwóch
potężnych mężczyzn ubranych w czarne materiałowe spodnie i białe koszule. Na
lewym przedramieniu mieli tatuaże z wężem. Byli zaskoczeni. Grupa była pewna,
że po pokonaniu Dulaque'a Bractwa Węża przestało istnieć, a teraz okazało się,
że działają. Spojrzeli po sobie. Zastanowili się, kto tym razem dowodzi nimi.
Carsen i Stone wpadli do pokoju
i zaatakowali obu mężczyzn. Sprawnie ogłuszyli ich i związali. Eve zdjęła
prześcieradło i znalazła nóż. Pocięła materiał i zakneblowała usta związanych.
Postanowili dowiedzieć się o co chodzi, obserwując kamery. Na głównym ekranie
zobaczyli sypialnię w szkarłatnej barwie, dużą dębową szafą i ogromnym małżeńskim łóżkiem.
Na nim leżał związany Flynn
Carsen, a nad nim pochylała się i ponętnie uśmiechała się dobrze umięśniona
blondynka ubrana w skąpą, czerwonokrwistą bieliznę. Na jej szyi wisiał złoty
wisiorek przedstawiający węża na długim łańcuszku. Coś do niego mówiła, ale nie
słyszeli tego. Strażniczka zaciskała mocno pięści z zazdrości.
Widziała, jak ściągnęła z niego
marynarkę, a potem kamizelkę. Miała
ochotę ich namierzyć i rozdzielić parkę. Nie poświęcała mężowi tyle czasu, co
kiedyś. Pochłaniała ją dwu i pół letnia córeczka Charlene i praca. Cassandra
odwróciła oczy od ekranu. Eziekiel usiadł przy klawiaturze i sprawnie uruchomił
głos. Usłyszeli władczy ton z lekkim flirtem.
-... Przyłącz się do nas Bibliotekarzu. Razem
możemy zdobyć świat...
Otarła dłonią krew z jego warg.
Dopiero wtedy obserwatorzy dostrzegli, że mężczyzna ma podbite okno i rozciętą
wargę. Blondynka mogła być w jego wieku, albo starsza.
- Ciągle masz wokół siebie
magię. Czas ją wykorzystać... Do tego moglibyśmy spędzić wspaniałe chwilę...
- Nie możesz nikomu ufać. Tutaj
wreszcie będziesz mógł mieć przyjaciół. Zacząć naprawdę komuś ufać. Naprawdę ufasz Judsonowi, który ciągle coś
przed tobą ukrywa?
Flynn przełkną gulę. Naglę
uśmiechnął się do nieznajomej.
- Chcesz ze mną być? Rządzić
światem?
Znowu nachyliła się nad nim i
szeptała mu coś do ucha. Pułkownik miała ochotę rozszarpać rywalkę, zastrzelić
ją. Nie wiedziała gdzie znajduje się mieszkanie, w którym rozgrywała się cała
sytuacja, co jeszcze bardziej ją rozwścieczało
- Przypieczętujmy układ?
Flynn zaskoczył prawie nagą
kobietę. Sięgnęła po maczetę, leżącą przy zagłówku i sprawnie rozcięła więzy.
Uwolniony złapał ją za ręce i przewrócił ją na plecy. Znalazł się na górze.
Przyciskał ją do łoża i parzył w jej oczy. Jones i Stone mieli ochotę go zabić,
za to co robił swojej żonie. Oboje stanęli przy pułkownik, która zbladła
Złapali ją mocno. Bali się, że mimo swojej siły może zemdleć, albo sobie coś
zrobić. Złodziej poprosił ją.
- Odwróć wzrok. Tak będzie
lepiej. Nie patrz na to.
Nie przyniosło to efektu. Wpatrywała się w monitor, jak zaczarowana. Nie
zwracała uwagi na to, co się dzieje wokół niej. Flynn prawą ręką złapał
medalion i zerwał go z szyi blondynki odrzucił. Upadł na krawędź mebla, ale nie
spadł.
Kobieta zaczęła mrugać, a po
chwili spojrzała na swojego towarzysza i odepchnęła go gwałtownie. Mężczyzna
upadł na plecy. Szybko podniósł się i ustał. Wyglądał na zadowolonego z siebie. Szykowała się do ataku. Roześmiał się
- Nicole? To nie tak. Wiesz,
gdzie jesteś?
Rozejrzała się. Była nieufna
wobec nieznajomego.
- Skąd znasz moje imię?
- Podałaś mi je.
Zeskoczył z łóżka.
- Jesteśmy w siedzibie Bractwa
Węża.
Przez jego twarz przeszedł
grymas złości. Podniósł szlafrok i podał
go kobiecie. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że jest bez ubrań. Szybko
założyła podomkę.
- A ty?
Wypiął dumnie pierś i podniósł
głowę.
- Jestem Bibliotekarzem.
Spojrzała na niego niepewnie. Z
jego tonu od razu wiedziała, że porusza się po świecie magii z którym w
przeszłości miała styczność.
- Bibliotekarzem?
Wyjął chusteczkę z kieszeni i
rozejrzał się
- Ha.
Ucieszył się. Dał dwa kroki, uniósł naszyjnik
i pokazał blondynce.
- Miałaś mnie zwerbować do
Bractwa, ale on nie wie, że już mam ukochaną.
- Nie pracuję z nimi - krzyknęła
z oburzeniem. - Nigdy nie przyłączyłabym się do Bractwa po...
Urwała. Nie chciała zdradzać, że
miała coś wspólnego z Biblioteką. Nie ufała mu.
Wyciągnął ku niej artefakt.
- To spowodowało, że byłaś
posłuszna. Jest pełen magii
Udała zaskoczenie. Usiadła po
turecku
- Magia? Magia nie istnieje.
Uśmiechnął sie jeszcze szerzej.
- Nigdy też nie byłaś
strażniczką? Nie chroniłaś dwóch Bibliotekarzy? Nie zrezygnowałaś z pracy, bo
miałaś tego ostatniego za niezdarę?
Tym razem naprawdę była
zaskoczona. Jego współpracownicy, który obserwowali wszystko na ekranie odczuli
to samo. Szybko wyprostowała nogi i
zeszła z posłania. Stanęła na przeciwko niego
- Skąd..
- Poznaliśmy się w samolocie
lecącym do Ameryki Południowej. Wyskoczyliśmy nad Amazońską Puszczą. Siedziałaś
koło mnie. Nie chciałaś ze mną rozmawiać, a ja bez przerwy mówiłem. Byłem
ciekaw co się stało z moim poprzednikiem.
Już wiedziała kim był
nieznajomy. Patrzyła na swojego byłego podopiecznego, ale nie pamiętała jego
nazwiska. Była w szoku. Zmienił się przez te lata. Spoważniał, zmężniał.
Zmienił się też jego sposób ubierania. Stał się elegancki. Nie poznałaby go na
ulicy.
Chociaż były rzeczy, które się nie zmieniły. Nadal
za dużo gadał. Dziwiła się, że jeszcze
żyje. Dawała mu kilka miesięcy życia po swoim odejściu. Nie chciała widzieć,
jak doprowadza do swojej zguby. Przeżył wiele lat. Od zerwania i odejścia z
pracy tylko na początku o nim myślała. Nawet zapomniała jego imienia.
Obserwatorzy byli w szoku. Mieli
przed sobą poprzedniczkę Eve.
Zastanawiali się, co on planuje i jak namierzył kobietę. Rozważali czy powinni się wtrącić. Pułkownik
wściekała się na męża za jego przymilanie się do kobiety. Cassandra nie
wiedziała co myśleć. Jake'owi spodobała
się sztuczka odwrócenia uwagi. Eziekiel skupił się na namierzeniu kamer.
Panowie cieszyli się, iż mężczyzna nie dopuścił się zdrady.
Rozejrzał się. Pod ściągnął
dostrzegł swoją torbę. Podszedł do niej
i włożył naszyjnik. Zaczął rozglądać się po pomieszczeniu, w którym oprócz
łóżka i szafy nic nie było.
- Bractwem kieruje niebezpieczny
człowiek. Jeśli chcesz przeżyć, to musisz mi zaufać
- Dobrze...
Próbowała sobie przypomnieć jego
imię, ale bez skutku. Od razu domyślił
się, że nie pamięta, jak się nazywa. Nie
miał zamiaru jej uświadamiać, tym bardziej, że była dla niego tylko
wspomnieniem. Wiedział, iż będzie mógł spokojnie odwrócić się do niej
plecami. Szukał przedmiotu, którym mógłby
zaatakować napastników. Podejrzewał
czego będą od niego oczekiwać. Nie miał zamiaru oddać Włóczni Przeznaczenia.
- Nie jesteś przypadkową ofiarą.
Z grobu powrócił Edward Wilde. Dlatego tutaj jesteś.
Była w szoku. Pamiętała, jak ten
drań zginął przygnieciony złotą kopułową repliki Wielkiej Piramidy. Został pokonany przez jej
świeżo upieczonego i niezdarnego podopiecznego.
- Ale on...
- Nie żył. Wiem. Ale powrócił. Niedobitki Bractwa sprowadziło go
z powrotem do świata żywych. Może być
nieśmiertelny, ale i na to znajdziemy sposób.
Przykucnął i zajrzał po łóżko i
wyciągnął szpadę. To go ucieszyło. Uśmiechnął się. Znowu zaczął się
przechadzać. Miał stanąć oko w oko z pierwszym rywalem i swoim poprzednikiem.
Czy do serca Strażniczki, czy na stanowisku. Dlatego nikogo nie wziął ze sobą.
Nie chciał ich narażać. To
dotyczyło jego przeszłości, pierwszej misji,
pierwszej przygody. To nie tak, że nie miał zamiaru dopuścić bliskich do swojej przeszłości. Nie pozwoli
Edwardowi ich skrzywdzić. Był gotowy na starcie.
- Będę potrzebował twojej
pomocy.
- Skąd mam wiedzieć, że z nim
nie pracujesz? Albo, że sam nimi dowodzisz i mydlisz mi oczy.
Zastanowił się przez chwilę,
gładząc swoją brodę.
- To bardzo możliwe. Nie masz
pewności.
Zaczął klepać się po
marynarce. Intensywnie szukał notesu i
ołówka, ale zachowywał spokój. Znalazł je i zapisał numer Jenkinsa i adres pod
którym byli. Podszedł do niej i podał
kartkę i komórkę jednorazową.
- Ukryj się w szafie. Jak okaże
się, że jest nieśmiertelny zadzwoń pod ten numer i nie pozwól dojść rozmówcy do
słowa, tylko poproś o Cala i podaj adres. Nic więcej. On będzie wiedział o kogo
chodzi. Teraz ukryj się.
Od razu dostrzegł nieufność w
jej spojrzeniu. Podszedł do mebla i otworzył drzwi. Ukłonił się do samej ziemi
i wskazał jej lewą ręką kryjówkę.
- Zaryzykuj. I tak nie
uciekniesz z tego mieszkania. Jest odpowiednio zabezpieczone. Drzwi są grube i
z nowoczesnymi zabezpieczeniami. Możesz czekać na Wilde'a, albo spróbować go
pokonać. Nie będzie cię szukał, ponieważ
jesteś pod zaklęciem. To znaczy on będzie tak myślał.
Usłyszeli otwieranie , a po
chwili zamykanie drzwi wejściowych do mieszkania. Oboje zlękli się. Spojrzeli z
przerażeniem na siebie.
- Pospiesz się.
Weszła niezdarnie do kryjówki.
Ledwie zniknęła, a Flynn złapał za szpadę, gdy do pokoju wszedł przywódca i
właściciel kamienicy. Wyglądał na opanowanego. Bibliotekarz gotowy do walki nie
zaskoczył go.
- Gdzie Nicole?
- Wyszła po coś do jedzenia.
Carsen uśmiechnął się ironicznie.
Wilde pozostał niewzruszony.
- Myślisz, że mnie
przechytrzysz? To nie takie proste. Moi ludzie pojechali do Biblioteki. Judson
pewnie zmienił zabezpieczenia, ale ty mi je zdradzisz. Cena to twoje życie. Bibliotekarz
nie musi ginąć za Bibliotekę i głupie ideały.
Możesz powiedzieć, jak ominąć zabezpieczenia , albo przynieść mi
Włócznię Przeznaczenia.
Flynn roześmiał się głośno.
- A później pozbędziesz się
mnie. Nie ma mowy.
Jego zespół dalej przyglądał się
całej sytuacji i zastanawiali się, co powinni zrobić. Mieli nadzieję, że myli
się, co do zabezpieczeń. Eve liczyła na umiejętności swojego złodzieja, który
nadal ustalał skąd idzie obraz.
Wilde powoli tracił cierpliwość,
ale ukrywał to. Nie miał zamiaru okazać słabości przed rywalem.
- Wyjścia blokują pancerne drzwi
na klucz, a nie szyfr. Wytrychem się ich nie otworzy. W oknach są kraty. Więc?
Chcesz umrzeć z głodu? Czy dołączysz do nas?
Ludzie zgromadzeni w centrum
dowodzenia znali odpowiedź. Carsen był zbyt oddany pracy, która stała się jego
życiem. Na razie byli bezradni. Gdyby biegali od mieszkania do mieszkania,
mogliby zbudzić podejrzenia. Jones ustalił, gdzie znajduje się jego przyjaciel.
Przyjął też wyzwanie nieznajomego. Nadal uważał się za najlepszego w swojej
dziedzinie. W kieszeni miał podręczny zestaw złodzieja. Zabrał się do pracy.
Rywale patrzyli na siebie
-Nie bądź głupi, jak Bibliotekarz,
który próbował mnie pokonać.
Flynn uśmiechnął się szeroko i
odezwał się arogancko, opierając się na orężu.
Hej :)
OdpowiedzUsuńBoże, przestałam oglądać Bibliotekarzy gdzieś w połowie drugiego sezonu, ale zamierzam do nich wrócić. Nie był to zły serial, więc warto chyba poświęcić mu trochę czasu.
Mam wrażenie, że nie do końca odpowiednio operowałaś tutaj opisami. Fajnie, że są, ale tworzące je zdania brzmią trochę nie po polsku ze względu na zły szyk.
Jakoś nie umiem wyobrazić sobie Eve i Nicole pracujących razem. Flynn pewnie nie będzie dostrzegał ich wzajemnej do siebie wrogości. Może być ciekawie.
Pozdrawiam.