Ślub
Marsz
weselny rozbrzmiał w ogrodzie pisarza w
Hamtons. Panna młoda prowadzona przez ojca, podążała do altanki, gdzie
czekał ukochany z drużbą i pastorem. Mijała rzędy krzeseł, gdzie siedzieli życzący
im szczęścia goście. Kobieta była szczęśliwa, iż po mimo tylu przeciwności losu
wreszcie staną na ślubnym kobiercu.
Teraz będą razem i nic ich nie rozdzieli. Cieszyła się , iż Alexis i
Marta polubiły ją i przyjęły do rodziny, a jej ojciec zaakceptował Ricka.
Ich
droga do szczęścia była długa i wyboista.
Ona, policjantka uwięziona w sprawie zabójstwa matki. On, pisarz po dwóch
rozwodach, uwielbiający kobiety. Ich pierwsze spotkanie było ekscytujące.
Beckett przyciągnęła jego uwagę, ale nie przepadała za Castlem. Z czasem
zaprzyjaźnili się, a nawet pokochali.
Ale nad nią wisiała sprawa Johanny, do tego nie wierzyła, iż ktoś taki
jak Castle może się zmienić. On bał się
wyznać jej swoje uczucia. Cierpieli,
patrząc, jak ta druga osoba umawia się z kimś innym. Ale nie potrafili się do
tego przyznać. Oboje narażali się dla siebie.
Wszystko
zmieniło się przez ciąg różnych wypadków, zakończonych postrzałem Kate. Wtedy
Rick wyznał jej miłość. Tylko, że
później policjantka udawała, że tego nie pamięta. Pisarz dowiedział się o
oszustwie partnerki. Był wściekły i postanowił zerwać z Beckett. Ale gdy Kate
wisiała nad ulicą, zrozumiała że nie chce żyć bez Castle'a. Jeszcze tego wieczoru
pojechała do pisarza i powiedziała mu o tym.
Zostali parą, ale ukrywali się przed rodziną i
przyjaciółmi. Potem Castle był podejrzany o morderstwo, a jakiś czas później
Beckett o mało nie wyleciała w powietrze. Dostała propozycję pracy w
Waszyngtonie, oraz zaręczyli się. Pisarz, jak to on wplatał się w śledztwo
federalne i o mało nie umarł od trucizny. Została wyrzucona i nie mogła wrócić
na posterunek. Fanka Ricka, która wzięła zakładników, aby ten dowiódł jej
niewinności. Gdy jeden z zakładników próbował unieszkodliwić porywaczkę, broń
wypaliła. Trafiła Castle'a w kamizelkę.
Rozwiązanie sprawy zabójstwa Johanny i
aresztowanie senatora Brackena było zwieńczeniem ich drogi.
Do
tego przygotowania ślubne. Wybieranie miejsca, gdzie miała odbyć się
uroczystość, daty, miejsce podróży poślubnej. Do tego suknia ślubna i
stroje. Trzeba było wyznaczyć druhnę i
drużbę. Beckett nie miała z tym problemu. Castle też nie, ale Esposito i Ryan
walczyli o względy pisarza. Zostali pokonani przez jego córkę Alexis.
Największe
zamieszanie trwało w ciągu ostatnich paru dni.
Gdy okazało się, że Kate ma męża i wyruszyła, aby unieważnić małżeństwo zawarte
wiele lat wcześniej. Uprowadzenie jej męża przez mafioza, wynajęte zbiry,
szantażowanie pastora, wściekła barmanka, dziewczyna Rogana. Do tego musieli przenieść przyjęcie do Hamtons, a
suknia uległa zniszczeniu.
Wszystko
dobre, co dobrze się kończy. Rogan podpisał papiery, Alexis i Martha
zorganizowały przyjęcie, a Lanie przywiozła suknię matki Kate, Rick zawiózł
papiery do urzędu, aby uzyskać zgodę na ślub. Wszystko szło dobrze. Pan młody
szybko załatwił formalności. Panna młoda wyglądała cudownie w sukni i
kolczykach od Marthy. Gościom podobał
się ogród.
Kate
Beckett sunęła delikatnie po czerwonym dywanie. Gdy stanęła w altanie Jim
zwrócił się do Ricka.
-Oddaje
ci mój najcenniejszy skarb. Dbaj o nią.
Jest delikatna jak kwiat, chodź udaje twardą jak głaz.
Oboje
uśmiechnęli się. Jim zawsze martwił się o swoją córkę. Po śmierci żony, tylko
ona mu pozostała. Ucałowała ojca w policzek i stanęła obok swojego obrońcy,
oraz dziecka w skórze dorosłego. Spojrzała mu głęboko w oczy. Widziała w nich miłość i zaufanie.
Pastor
uśmiechnął się. Dawno nie widział tak szczęśliwych ludzi. Gdy składali sobie przysięgę przyjaciele
pisarza wypuścili gołębie. Wszyscy klaskali. Gdy szli po dywanie jako państwo
Castle goście rzucali płatkami białych róż. Kate rzuciła bukiet, który złapała
Lanie.
Wszyscy podeszli i złożyli im
życzenia.
Gdy
stanęli na drewnianym podwyższeniu Rick skłonił się i poprowadził ukochaną
podczas ich pierwszego tańca. Po chwili
dołączyły do nich inne pary. Bawili się przez parę godzin, oraz zjedli
uroczysty obiad. Po pokrojeniu tortu ruszyli na lotnisko, aby wyjechac w podróż
poślubną.
Nikt nie wyobrażał sobie, że mogłoby być
inaczej. Że ktoś mógłby zepchnąć
samochód pana młodego, jadącego na ślub, że panna młoda będzie patrzeć na
płonący wrak. Wszystko skończył się dobrze. Nic nie mogło zakłócić im
spokojnego wypoczynku. Byli tylko oni i szczęście. Koszmar Katherine Houghton
Beckett Castle nie spełnił się. Leżała wtulona w objęcia Richarda Edgara
Castle'a, obrączka lśniła na jej palcu i uśmiechała się do wspomnień, oraz ich
wspólnej przyszłości.
"Ale gdy Kate wisiała nad ulicą, zrozumiała że chce żyć bez Castle'a." - pewnie miało być "zrozumiała, że NIE chce żyć bez Castle'a."
OdpowiedzUsuńWłaśnie oglądam 12 odcinek 7 sezonu :3
O rany, wzruszyłam się. Przypomniały mi się wszystkie sezony, odcinki tak przejmujące, że prawie płakałam i te zabawne.
Cudne dzieło :)
Jak tam po studniówce? Myślałam, że się pochwalisz jakimś zdjęciem czy coś :P
Mam problem. Fotograf nie popisał się, ale coś wstawię. Tylko muszę zgrać na pendrive'a ponieważ mój laptop nie ma napędu płyt Świetnie się bawiłam. Większość nocy przetańczyłam. Tylko polonez wypadł mi źle bo się stresowałam. Nie skromnie pochwalę się, że zostałam królową balu
UsuńGratuluję tytułu :)
UsuńCieszę się, że dobrze się bawiłaś :)